Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kacha
Banan Chiquita
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SK Pine Hollow ;] Nysa
|
Wysłany: Pią 17:37, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, Much. Ja mam dokładnie ten sam problem...
Po siodle rzuca, ze masakra i nie wiem co zrobić...
Ja też sie dołączam do tego pytania ;]
Mi czasami pomaga trzymanie paska przy siodle, ale nie każde siodło to ma.
No i w sumie ileż można?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dżokejka
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fidelius Team ;p
|
Wysłany: Pią 17:38, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm ja jakoś sama opanowałam jazdę ćwiczebnym kłusem szybszym raz odchylałam sie do tylu ale to nie pomagało za bardzo. W pewnym momencie siadłam pionowo i myślałam ze chce złapać sie nogami pod brzuchem konia ( mocna ciągnęłam je do dołu) i jako s wyszło po jakimś czasie już udało mi sie siedzieć w szybkim kłusie ćwiczebnym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Much.
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie.
|
Wysłany: Pią 17:47, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tak robie jak jeździmy bez strzemion, jak to opisałaś, Dżokejko.
Najgorzej jest jakoś właśnie w strzemionach, ja zwykle trzymam się przedniego łęku, co też zbytnio nie pomaga.
Czasem naprawde rozluźniam brzuch i odchylam się mocno w tył, ale wtedy wypadają mi nogi ze strzemion
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżokejka
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fidelius Team ;p
|
Wysłany: Pią 17:51, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja robiłam w strzemionach tak jakbyś chciała złączyć stopy "podeszwami" xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Much.
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie.
|
Wysłany: Pią 17:53, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No. To trzeba będzie jutro wypróbować xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcepan
Zwykły banan
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SKS "Veris" (czyt. okolice Torunia)
|
Wysłany: Pią 17:55, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam z tym wielki problem w galopie...w półsiadzie mi idzie całkiem nieźle ale wysiadywany...wszyscy mówią, że to dlatego, ze jestem taka chuda..ale chyba da rade na tym zapaowac niee?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Much.
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie.
|
Wysłany: Pią 17:58, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tez jestem chuda. xP
A galop jest łatwiejszy do wysiedzenia, niż kłus trzeba tylko `poczuć rytm` i podążać biodrami za ruchem konia.
Praktyka czyni mistrza, o x3
Ja na początku też wolałam w półsiadzie jeździć, w terenie zawsze mówili, że lepiej półsiadem, ale ostatnio jeżdże wysiadywanym i muszę powiedzieć, że jest lepiej. Z małych koni praktycznie wogóle mnie nie wybija, troche z tych większych, ale to kwestia rozluźnienia ciała, tak mi się wydaje xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżokejka
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fidelius Team ;p
|
Wysłany: Pią 17:59, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Proste --> Wszyscy trenerzy mi mówili - starasz się siedzieć prosto i tak jak w ćwiczebnym mocno ciągniesz nogi do dołu jakbyś chciała sie nimi złapać pod brzuchem konia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Much.
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie.
|
Wysłany: Pią 18:00, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mi zawsze mówili, żeby siedzieć prosto, odchylać się do tyłu, rozluźnić biodra, pięty do dołu i trzymać się kolanami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcepan
Zwykły banan
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SKS "Veris" (czyt. okolice Torunia)
|
Wysłany: Pią 18:01, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Noo jak jeżdże na małych koniach to mi jakoś idzie ale na dużych..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżokejka
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fidelius Team ;p
|
Wysłany: Pią 18:02, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hmmm pewnie to jest sztywny i twardy koń no nie?
Mi na takich przeważnie było trudniej. Mocno wybijały i grzbiet nawet przez siodło kuł w pupsko Takie konie powinny iśc na skoki według mnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżokejka dnia Pią 18:03, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takimo
Zwykły banan
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:03, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się uczyłam inaczej(tzn. sama z siebie się uczyłam, a nie że trenerka mnie)
Odchylam się łapię przedniego łęku i nogi do przodu o.O(tylko ze to była nauka na koniu, na którym ja=dysproporcja o.O)
I jakoś teraz na prawie każdym koniu mogę wysiedzieć(prócz Heroiny[T.T] i Nicka)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcepan
Zwykły banan
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SKS "Veris" (czyt. okolice Torunia)
|
Wysłany: Pią 18:08, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No...on potrzebuje sporo czasu zeby się rozluźnić i z początku jest sztywny ale po jednym pełnym okrążeniu jest ok. Pozatym, że trzeba go non stop łydkami wypychać. Tu macie taką "sklejke" (pojedyńczych fot nie chce mi się szukać)
[link widoczny dla zalogowanych]
No i mój odwieczny problem...- garbienie się ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Takimo
Zwykły banan
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:11, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Marcepan, gdybym ja ci pokazała jak się garbiłam na Heroinie....
A co do wysiadywania;
trzeba zaufać koniu(bo np. na Heroinie nie umiałam wysiedzieć-bo jej nie ufałam). Na Lagunie to miałam dosiad np. cud miód i orzeszki bo wiedziałam ze mogę puścić wodzę a i tak nigdzie poza ujeżdżalnię nie zajade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcepan
Zwykły banan
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SKS "Veris" (czyt. okolice Torunia)
|
Wysłany: Pią 18:14, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
noo Laserek (ten koń ze zdj.) jest typowym leniuszkiem, znaczy jak wyczuje jeźdźca...to jest cuddo ^^ wogóle wszyscy się ze mnie śmieją xD , że takie mam krótkie nogi a Lasera umiem do galopu zmusić. Ale nigdy mi nie zrobił w galopie zjazdu do środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|